Każdy z Was, kto choć raz brał udział w dowolnej konferencji Microsoft – zarówno oficjalnej jak i takiej organizowanej przez społeczność – spotkał się na pewno z oznaczeniem przy sesji typu „poziom sesji„.
O dziwo, nie wszyscy wiedzą co to jest i czasem padają takie pytania (na przykład na forum WSS.pl), a czasem zdarza się, że ktoś nie ma odwagi zapytać. Mi odpowiedź na to pytanie wydawała się zawsze oczywista, ale wcale taka nie jest. Tym bardziej, że jak chce się poszukać definicji to jest to naprawdę bardzo trudne.
Dziś więc dwa słowa na ten temat.
Poziom sesji
Microsoft przyjął skalę oznaczania stopnia trudności danej sesji/prezentacji.
Dzięki temu ma być łatwiej zorientować się, jak trudna w zrozumieniu będzie dana sesja oraz jaką wiedzę wypadałoby posiadać przed pójściem na nią.
Skala jest bardzo prosta i składa się z liczb od 100 do 400.
I tak:
- Poziom 100
Bardzo ogólne wprowadzenie do tematu. Opisy z pogranicza marketingu i wiedzy technicznej. Nie są wymagane żadne wcześniejsze doświadczenia w tym temacie. - Poziom 200
Wprowadzenie techniczne do tematu. Do sesji zalecana jest znajomość danego tematu na poziomie znikomym lub podstawowym. - Poziom 300
Sesja techniczna opisująca szczegóły danego zagadnienia. Wymagana jest znajomość tematu i zrozumienie podstaw. - Poziom 400
Sesja mocno techniczna opisująca bardzo specjalistyczne funkcje i rozwiązania. Osoba uczestnicząca w takiej sesji powinna mieć w danym temacie spore doświadczenie.
Oznaczenia sesji
Dodatkowo na dużych konferencjach takich jak TechEd (gdzie mamy do wyboru np. 600 czy 1000 prelekcji) sesje oznaczane są pewnymi symbolami składającymi się najczęściej z trzech liter i trzech cyfr.
Oznaczenie takie pozwala bardzo szybko zorientować się czego dana sesja dotyczy oraz na jakim poziomie będzie prowadzona. A co oznaczają poszczególne symbole?
Spójrzcie na przykład po prawej, dotyczący sesji Pauli Januszkiewicz (o technikach hackerskich) na tegorocznym TechEd US 2010. Sesja oznaczona jest jako SIA333.
Oznacza to tyle, że była ona w ścieżce „Security, Identity & Access”, była prowadzona na poziomie 300 a numer porządkowy tej sesji to 33.
Oczywiście dosyć często bywa problem z tym co się pewnym osobom może wydawać poziomem np. 300, a co autor prezentacji miał na myśli. Stąd często biorą się nieporozumienia i niezadowolenie z sesji (najczęściej to okazuje się, że słuchacz myślał, że prezentacja będzie prowadzona na dużo wyższym poziomie technicznym). Tu oczywiście nie obejdzie się bez tego, bo przyjęta skala jest mocno umowna.
Ale propos tego tematu, to rok temu napisałem kilka słów o tym jak wychodzić zadowolonym z konferencji. Polecam przeczytać tym, którzy nie czytali a wybierają się niedługo na przykład na MTS 2010.
Swoją drogą to tylko do końca czerwca możecie skorzystać z promocji cenowej przy rejestracji + dodatkowo dla pierwszych 1000 osób czekają kupony 50 PLN na książki MS Press.
Moje prezentacje
Ja przygotowałem wreszcie obiecaną podstronę z moimi prezentacjami. Znaleźć na niej możecie spis wszystkich sesji, które miałem przyjemność prowadzić w ostatnich 3 latach pracy w Microsoft.
Wszystkie sesje mają też oczywiście opisany poziom sesji + kilka innych informacji (kiedy i gdzie ją pokazywałem, jaka była publiczność, ile trwała prezentacja, itp.). I ewentualnie link do dodatkowych materiałów (np. nagrania sesji).
Plus oczywiście jest możliwość pobrania prezentacji PowerPoint z danej sesji. Eksperymentalnie pliki z prezentacjami podłączone są w taki sposób, aby otwierały się w webowej edycji PowerPointa.
A w niedalekiej przyszłości (1 lipca) czeka mnie prezentacja o chmurach w Łodzi na 26 spotkaniu grupy. W trochę dalszej perspektywie również chmury – najprawdopodobniej we wrześniu na spotkaniu grupy PEPUG i spotkaniu grupy WGUiSW. Plus oczywiście MTS 2010, gdzie będę miał swoje dwie prezentacje. Już teraz zapraszam 🙂