Jak zapewne zauważyliście moja aktywność na blogu jest ostatnio bardzo znikoma i ograniczona.
Dzieje się tak z dwóch głównych powodów:
- Mamy gorący okres w firmie (i trochę rzeczy się dzieje)
- O wielu z nich nie do końca mogę mówić/pisać
I dlatego wygląda jakby nic się nie działo. A że kilka osób już pytało offline co tam słychać, że nic nie słychać – to spróbuję kilka rzeczy podsumować i napisać.
Koniec roku FY09
W Microsoft okres czerwiec – lipiec to gorący moment, bo kończymy poprzedni rok finansowy, a zaczynamy kolejny (czyli od 1 lipca u nas będzie Financial Year 2010 = FY10).
Wiąże się to z kilkoma rzeczami, które trzeba zrobić – np. zaplanować co będziemy robili przez kolejny rok. A to jednak zajmuje trochę czasu.
Zmiany, zmiany, zmiany
A jak nowy rok to nie może się obejść bez pewnych zmian. I w mojej codziennej pracy też zajdą pewne zmiany.
Już od lipca będę mniej czasu w codziennej pracy poświęcał na nasze aktywności online (portale) oraz offline (grupy społecznościowe). Tym zajmą się dziewczyny (Gosia i Kasia), które zapewnie mieliście okazję gdzieś poznać.
Moją rolą będzie jeszcze lepsza współpraca z osobami określanymi jako “Influencer”. Czyli osobami które widoczne są na rynku i dosyć łatwo można zaobserwować ich działania.
Dotyczyć to będzie zarówno np. Redakcji WSS.pl, naszych MVP, ale też blogerów czy osób które są w moim programie Influencer czy IT Pro Momentum.
Aha i jako ciekawostka – moje działania będą dotyczyły nie tylko influencerów z działki IT Pro ale również tych z działki Dev 🙂 Będzie ciekawie!
Więcej szczegółów już wkrótce…
MTS 2009
Coraz więcej osób dopytuje już o tegoroczny Microsoft Technology Summit 2009 (MTS 2009). Nie dziwię się.
Może mnie nikt nie zamorduje jak zdradzę, że konferencja się odbędzie. Będzie podobna do zeszłorocznej, ale mam nadzieję, że wyjdzie jeszcze lepiej (staramy się uczyć na błędach).
Od jakiegoś czasu zespół organizujący MTS (swoją drogą to aż 15 osób) już regularnie się spotyka i dyskutujemy już o wielu konkretnych rzeczach.
Z mojej perspektywy – w tym roku ponownie jestem content ownerem (jakie piękne polskie słowo). Czyli będę odpowiedzialny za treści merytoryczne jakie pojawią się na konferencji. Bardzo mocno wspiera mnie też Tomek Kopacz, który odpowiada za ścieżki dla programistów.
Powiem Wam, że już mamy pewne wizję tego co pokażemy Wam na MTS, mamy również już zaproszone i potwierdzone zagraniczne gwiazdy – mam nadzieję, że będziecie z nich zadowoleni.
A muszę Wam powiedzieć (bazując na zeszłorocznych doświadczeniach), że MTS 2009 na pewno pochłonie sporą część mojego czasu. Widać zresztą to już teraz.
Więcej szczegółów już wkrótce… (naprawdę lada dzień)
WGUiSW mnie zaprosił
Jakiś czas temu obiecałem chłopakom z WGUiSW, że pojawię się na ich grupie z jakąś prezentacją.
I jakoś tak się okazało, ze zajęli dla mnie termin 2 czerwca (jutro). I mimo tego, że urwanie głowy mam naprawdę spore to nie wypadało odmawiać skoro się zadeklarowałem (swoją drogą jak Paweł Pławiak zapytał mnie czy nie chcę jednak przełożyć prezentacji to odpowiedziałem mu, że jak przełożymy to najwcześniej na listopad).
Będę więc jutro na spotkaniu gdzie poprowadzę prezentację pt. “Skąd to R2 w Windows Server 2008 R2?”, do której przygotowałem nawet ładny opis:
Windows Server 2008 z dopiskiem R2 na końcu to żadna rewolucja ani żaden nowy system operacyjny. Ale to R2 w nazwie pokazuje, że jednak kilka ważnych rzeczy musiało się zmienić od pojawienia się Windows Server 2008. O tych zmianach i ciekawostkach opowiem na mojej sesji. Pokażę Wam dlaczego warto choć na chwilę zainteresować się R2 i czego nie uświadczycie w „gołym” Windows Server 2008. Razem popłyniemy z nurtem wirtualizacji, zarządzania, skalowalności, wsparcia dla www ale też współpracy z Windows 7. Nie obędzie się oczywiście bez kilku dem. To co, płyniemy?
Będzie to małe wprowadzenie do nowego systemu serwerowego ze stajni Microsoft, który jest w fazie RC, a pewnie lada moment pojawi się jako RTM.
Zapraszam więc na jutro na 18:00 do siedziby Microsoft. Rejestracja na spotkanie jest na stronie WGUiSW.
Czterdzieści lat minęło
No dobra – zabrzmiało jakbym skończył 40 lat. Ale jednak na razie ledwo co skończyłem trzydziestkę.
Ale tak się składa, że właśnie dziś mam dwie bardzo ważne dla mnie rocznice.
Po pierwsze dokładnie dwa lata temu urodził mi się syn – Tomek. Dziś kończy dwa lata i naprawdę nie wiem kiedy ten czas minął. Mimo dosyć sporych problemów jakie mieliśmy na starcie teraz jest już generalnie OK (choć zawsze mogłoby być lepiej). Ale każdego dnia maluch robi nowe rzeczy i każdego dnia uwielbiam wracać do domu i widzieć jego uśmiech na twarzy.
Druga ważna rocznica to również dwa lata – ale tym razem mojej pracy w Microsoft. Dokładnie dwa lata temu przekroczyłem drzwi w al. Jerozolimskich jako pracownik tej firmy. Z perspektywy czasu (choć na razie nie jest to jakaś wielka perspektywa) wydaje mi się, że podjąłem świetną decyzję zmieniając pracę. Naprawdę lubię przychodzić do pracy, lubię robić to co robię codziennie i nadal sprawia mi to wielką satysfakcję. Oby tak dalej.
Ale się rozpisałem…
Strasznie się rozpisałem, ale jednak należało wreszcie zrobić mały update tego co się dzieje u ewangelisty.IT 🙂
Nie potrafię powiedzieć kiedy znowu wrócę do regularnych postów, ale mam nadzieję, że jak tylko skończy się szaleństwo planowania kolejnego roku w Microsoft.