Pewnie pomyśleć możecie, że ostatnio tylko o MTS piszę. Ale tak się składa, że to właśnie ta konferencja zajmuje mi jakieś 80% mojego czasu pracy.
Przez to mam też różnego rodzaju opóźnienia w innych miejscach, ale staram się wszystko regularnie nadrabiać.
Ale wracając do MTS. Wczoraj o 12:00 uruchomiliśmy możliwość tworzenia indywidualnych harmonogramów sesji.
Moi zadaniem (podobnie jak w zeszłym roku) było przyglądanie się temu procesowi i odpowiednie reagowanie na Wasze wybory.
Sale konferencyjne MTS
Jak zapewne wiecie z zeszłych lat – w PKiN sale dostępne na MTS bardzo się różnią.
Największa jest oczywiście Sala Kongresowa, która może pomieścić do 2800 osób.
Później są już sale sporo mniejsze. Ale i tak różnią się między sobą, bo największe sale w tej grupie mają po około 300 miejsc, pośrednie około 80-100, a najmniejsze około 40-50. Wszystkich sal jest razem 12 sztuk.
I jak zawsze powstaje pytanie – jakie sesje powinny się znaleźć w jakich salach. I tu jest właśnie moja rola.
Co dziś robiłem
Już od 12:00 siedziałem więc czekając na Wasze wybory i stworzone harmonogramy.
Na tej podstawie dokonywałem decyzji o zamianie sal. Tam gdzie rejestrowało się mniej osób – to sala była zmieniana na mniejszą. Tam gdzie zainteresowanie było większe – wrzucałem daną sesję do większej sali.
Mam nadzieję, że dzięki temu procesowi mogliśmy bardziej sprostać Waszym potrzebom i zapewnić jak najwięcej miejsca na najciekawsze Waszym zdaniem sesje.
Co zauważyłem
Oczywiście zauważyłem kilka wpisów na WSS.pl dotyczących problemów z serwerem w początkowym okresie tworzenia harmonogramów. Kilka osób odezwało się też do mnie w tej sprawie na komunikatorze.
Dodam tylko, że jak tylko zauważyliśmy problemy – próbowaliśmy dorzucać do pieca (serwerów) więcej węgla (zasobów). A i tak Wasze działania przeskoczyły nasze oczekiwania (mimo, że oczywiście zdawaliśmy sobię sprawę z tego co się będzie działo).
Ale nie to jest najważniejsze. Chciałem napisać, co zauważyłem na podstawie Waszych wyborów.
Po pierwsze wielkie, pozytywne zaskoczenie to sesja Jakuba Jałbrzykowskiego o Silverlight (Jakub jest zwycięzcą zeszłorocznego Speaker Idol). Przyznam, że początkowo Jakub był przypisany do jednej ze średnich sal, ale przez pierwsze dwie godziny utrzymywał się na 1 miejscu wśród liczby zarejestrowanych osób na jego sesję – co oczywiście spowodowało, że dostał jedną z większych sal, którą i tak teraz ma prawie całkowicie zapełnioną. Jakub – nie chcę Cię dodatkowo stresować, ale chyba wzbudziłeś spore oczekiwania 🙂
O dziwo prelegenci zagraniczni nie wzbudzili w Was tak dużego zainteresowania jak się spodziewałem. Owszem całkiem sporo ludzi rejestruje się na ich sesje, ale bez wielkiej euforii.
O dziwo również bardzo szybko kończyły się miejsca na sesjach dla programistów – dużo szybciej niż na tych dla specjalistów IT czy IT Managerów – mimo, że podobna liczba osób z tych grup układała swoje harmonogramy.
Z osób, które póki co przyciągnęły największą liczbę chętnych mogę wymienić: Bartosza Pampucha, Jacka Doktóra, Bartosza Kieruna, Tomasza Kopacza, Jacka Nowickiego czy Daniela Biesiadę.
Oczywiście te wszystkie obserwacje dotyczą tylko i wyłącznie pierwszego dnia tworzenia harmonogramów i wiele rzeczy może się jeszcze zmieniać. Tym bardziej, że aktualnie nawet połowa ludzi nie stworzyła swoich harmonogramów.
No nic – to chyba na tyle z małego podsumowania z placu boju. Mam nadzieję, że nie zanudziłem. A jak ktoś z Was dotrwał do końca i uważa, że to co piszę o MTS jest interesujące to koniecznie napiszcie to w komentarzu, żebym wiedział czy jest sens się produkować w takim temacie 🙂
Jutro trochę luźniejszy dzień mnie czeka, więc spodziewajcie się, że nadrobię trochę zaległości mailowych (i pewnie niektórzy po 3-4 tygodniach dostaną ode mnie odpowiedzi na ich maile) ale też siądę do tematu Strefy Eksperta na MTS 2009.