Jakiś czas temu zbierałem się do napisania paru słów o tym jak wirtualizacja wykorzystywana jest przez nasze (Microsoftowe) wewnętrzne IT na potrzeby naszej firmy.
A tu się okazało, że Steven Bink mnie wyprzedził i podał na swojej stronie bardzo ciekawe informacje, które myślę, że warto zacytować.
Nasze IT już od 18 miesięcy używa wirtualnych serwerów i łacznie ma w swoich zasobach ponad 1250 maszyn wirtualnych (w środowisku produkcyjnym) i ponad 500 maszyn (w środowisku testowym).
Przy takiej skali przejście z rzeczywistego sprzętu (w środowisku testowym):
- 477 maszyn (systemów)
- po 5.000 dolarów każdy
- na sumę około 2.300.000 dolarów
na wirtualizację:
- 16 fizycznych maszyn
- po 20.000 dolarów każdy
- na sumę około 320.000 dolarów
daje realne oszczędności ciut poniżej 2 milionów dolarów!
To tylko oszczędności w żywej gotówce. A do tego dochodzą oszczędności typu:
- z 30 szaf rackowych zrobiły się 2!
- z 19 terabajtów powierzchni dyskowej zrobiło się 8!
- pobór energii zmniejszył się 66 razy!
Mam nadzieję, że to dobre argumenty, żeby przekonać Was, że naprawdę warto korzystać z wirtualizacji.
Źródło: bink.nu